![]() |
||
|
3
W proch każesz powracać śmiertelnym,
i mówisz: "Synowie ludzcy, wracajcie!"
4
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
niby straż nocna.
5
Porywasz ich: stają się jak sen poranny,
jak trawa, co rośnie:
6
rankiem kwitnie i jest zielona,
wieczorem więdnie i usycha.
7
Zaiste, Twój gniew nas niszczy,
trwoży nas Twe oburzenie.
8
Stawiasz przed sobą nasze winy,
nasze skryte grzechy w świetle Twojego oblicza.
9
Bo wszystkie dni nasze płyną pod Twoim gniewem;
kończymy nasze lata jak westchnienie.
10
Miarą naszych lat jest lat siedemdziesiąt
lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt;
a większość z nich to trud i marność:
bo szybko mijają, my zaś odlatujemy.
11
Któż potrafi zważyć ogrom Twojego gniewu
i kto może doświadczyć mocy Twego oburzenia?
12
Naucz nas liczyć dni nasze,
abyśmy osiągnęli mądrość serca.
13
Powróć, o Panie, dokądże jeszcze...?
I bądź litościwy dla sług Twoich!
14
Nasyć nas z rana swoją łaskawością,
abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć.
15
Daj radość według [miary] dni, w których nas przygniotłeś,
i lat, w których zaznaliśmy niedoli.
16
Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło,
a chwała Twoja nad ich synami!
17
A dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami!
I wspieraj pracę rąk naszych,
wspieraj dzieło rąk naszych!
| |||
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |